W DOSTĘPNYCH WARSTWACH
Często, w warstwach dostępnych świadomości, nie wiemy nawet, co robimy i jak to robimy. Kiedy się od bardzo dawna nie wykonywało jakiegoś opanowanego ruchu, np. wybrawszy się na narty po raz pierwszy po dziesięcioletniej przerwie, człowiek myśli nawet, stojąc wysoko na zboczu, że w ogóle już nie umie jeździć, ale z chwilą gdy ruch się rozpocznie, potoczy się on ku naszemu zdumieniu równie gładko jak dawniej.Z drugiej strony, przy dobrze przyswojonych sposobach poruszania się udaje się nam nierzadko wzbudzić w sobie tak żywe wyobrażenie kinestezji ich przebiegu, że wtedy samoobserwacja pozwala skonstatować szczegóły procesu, o których nasza świadomość już nie wie. Kiedy wnuczek zapytał mnie niedawno, który z dwóch większych pedałów w moim samochodzie porusza sprzęgło, a który hamulec, zmuszony byłem ze zdziwieniem stwierdzić, że po prostu tego nie wiem i musiałem uciec się do wspomnianego przed chwilą zabiegu, aby móc udzielić odpowiedzi.